Zapraszamy Cię na Adorację w ciszy, w naszym kościele parafialnym:

  • piątek (już nie w czwartek, jak było wcześniej) od wieczornej Mszy św., aż do Apelu Jasnogórskiego o 21.00,
  • niedziela – od zakończenia Mszy rozpoczętej o 18.30 (zwykle jest to ok. 19.15), aż do Mszy wieczornej o 20.30.

Dlaczego warto?

Pan Jezus, w jednym z prywatnych objawień, obiecywał wynagrodzić tysiąckrotnie każdą minutę spędzoną na Adoracji.

Po śmierci już tego nie nadrobisz!

Pamiętaj człowieku zajęty codzienną krzątaniną – teraz jest czas na zbliżanie się do Boga, przygotowanie duszy. Sam Pan Bóg uświadamia nam, że na ziemi żyjemy tylko jeden raz:

Twój majątek, konto w mediach społecznościowych, ukochaną komórkę, karierę i wszelkie sprawy zostawisz tutaj.

W ciągu kilku dni świat zasklepi „dziurę” po Tobie (o ile w ogóle zauważy Twój brak). Pamiętaj więc o tym, co jest najważniejsze: zbawieniu.

Wbrew temu, co się nam wmawia od dzieciństwa – zdrowie, nie jest najważniejsze…

Nie możesz przyjść do kościoła?

Dołącz do jednej z wielu transmisji internetowych, np.:


Wszystko o Adoracji

Czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu?

Adorować, znaczy czcić Boga z miłością, szacunkiem i dziękczynieniem w miejscu Jego obecności, w Jego wspaniałości i w całym Jego dziele zbawienia.

Adoracja jest więc zatem pełnym miłości spotkaniem z naszym Bogiem, Panem, Stwórcą, Zbawicielem i najlepszym Przyjacielem.

Poprzez adorację Jezus dotyka duszy każdego człowieka i działa w samym sercu świata. Będąc uniwersalnym środkiem przeciwko złu, które nęka ludzkość, adoracja jest czerpaniem miłości Bożej z samego jej źródła.

Adoracja nie jest tylko osobistą postawą, nawet jeżeli jest głównie sprawą duchową osoby. To postawa całego Kościoła, który, ponieważ pozostaje zjednoczony z Chrystusem, uwielbia Go i uwielbia Ojca wraz z Nim, adoruje w imieniu całej ludzkości. Adoracja jest czerpaniem łask dla całej ludzkości. Innymi słowy, z duchowych owoców modlitwy przed Najświętszym Sakramentem my wszyscy korzystamy.

Dla Jana Pawła II, którego całe życie przeniknięte było głębokim zjednoczeniem z Bogiem na modlitwie, najważniejsze miejsce zajmowała Eucharystia, a także związana z nią adoracja Najświętszego Sakramentu.

Papież za św. Alfonsem Marią Liguorim uważał, że: „Wśród różnych praktyk pobożnych adoracja Jezusa sakramentalnego jest pierwsza po sakramentach, najbardziej miła Bogu i najbardziej pożyteczna dla nas„.

Eucharystia jest nieocenionym skarbem: nie tylko jej sprawowanie, lecz także jej adoracja poza Mszą św. pozwala zaczerpnąć z samego źródła łaski (Ecclesia de Eucharistia, 25).

Jakie są owoce adoracji Najświętszego Sakramentu?

Pierwszym owocem adoracji w życiu jest najpierw wzrost nadprzyrodzonej wiary.

Aby adorować, trzeba czynić akty wiary. Nie czujemy obecności Pana, nie widzimy Go, mimo to wierzymy, że okrągły kawałek chleba to sam Chrystus. Wzrastając w tym akcie wiary, tzn. w uznaniu tego, kim Bóg jest i co robi, dochodzimy do wiary coraz większej, bardziej oczyszczonej i rozumnej.

Adoracja odkrywa przed nami nowe światło, coraz bardziej wypełnione tajemnicą. Oczyszcza inteligencję, daje większą jasność, nawet w sprawach konkretnego życia, w codziennych problemach, po prostu dlatego, że wszystko upraszcza.

Adoracja prowadzi nas do współczucia i miłości. Adorując stajemy się coraz bardziej podobni do Chrystusa, który przyszedł, by współczuć, wybawiać, uzdrawiać, by uwolnić więźniów, nie możemy nie czynić jak On i dlatego stopniowo wchodzimy we współczucie.

Adoracja eucharystyczna przemienia całe nasze życie przez tę osobistą, całkowitą bliskość
z Panem. Jezus obecny w tym sakramencie przychodzi, by mieszkać w nas i pośród nas. Jego obecność przemienia nas i ożywia. Powoli życie i uczucia Chrystusa stają się naszymi, abyśmy mogli w prawdzie powiedzieć: „Teraz już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20).

Adoracja będzie nas także uwalniać i uzdrawiać, bo to przecież ten sam Jezus, który przyszedł uwolnić więźniów, przywrócić wzrok niewidomym, który przeszedł przez ziemię dobrze czyniąc, jest osobiście obecny w Eucharystii.

Adoracja daje nam bardziej współpracować w dziele zbawienia, bo adorujemy Adorującego, który naprawia wszelkie zniewagi, wszelkie bałwochwalstwo, wszelki grzech świata popełniony przeciwko Ojcu Światłości.

Adoracja przygotowuje nas również do życia wiecznego, bo w Eucharystii adorujemy Tego, który chodził drogami Galilei, cierpiał za nas, zmartwychwstał i żyje w niebie – Tego samego, którego ujrzymy w chwale, którego widok będzie naszym wiecznym nasyceniem. Adoracja przygotowuje nas do tego w sposób tajemniczy, bo poprzez wiarę daje nam widzieć Niewidzialnego, dotknąć Niezmiennego.

Stając się czcicielami Boga w Najświętszym Sakramencie, ujrzymy Jego chwałę i zostaniemy nią przemienieni, a także przemienimy świat przyciągając innych do Boga.


Posłuchaj o Adoracji i jej owocach


Poradnik dla tych, którzy adorują Pana Jezusa w ciszy

Godzina z Jezusem

  1. Uważaj, jeśli już trochę zasmakowałeś w adoracji, dla diabła stałeś się wrogiem numer 1.
  2. Uważaj, ten dar jest bardzo delikatny i bardzo kruchy, bo ty sam taki jesteś.
  3. Bądź pokorny, łatwo możesz stracić to, co otrzymałeś.
  4. Nie licz, że będzie lepiej. Przyjdą zniechęcenia, lenistwo i zima.
  5. Bóg pokaże ci także pustynię, chce, abyś na pustyni dojrzał i oczyścił swoje motywacje.
  6. Próbuj dostrzegać, co Bóg czyni w twoim życiu i w tobie, dzięki adoracji.
  7. Jeśli masz pragnienie adoracji, idź za nim, bo Pan chce ci dać jeszcze więcej.
  8. Jezus oczekuje od ciebie, abyś dzielił się owocami adoracji z innymi.
  9. Adoracja to źródło z którego może wypłynąć dla ciebie nowe życie.
  10. Nie bój się, ale pozwól, aby Pan cię poprowadził.

Długo na klęczkach (Jan Paweł II)

„Niech wspólnoty parafialne podejmą szczególne zobowiązanie do adoracji eucharystycznej poza Mszą św. Pozostawajmy długo na klęczkach przed Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii, wynagradzając naszą wiarą i miłością zaniedbania, zapomnienie, a nawet zniewagi, jakich nasz Zbawiciel doznaje w tylu miejscach na świecie.” (Jan Paweł II)

Pomyśl:

  • Adoracja to droga, obserwuj jak Bóg cię prowadzi, nie lekceważ natchnień.
  • Korzystaj ze spotkań w parafii na temat adoracji , aby nie zabłądzić.
  • Zapytaj, gdy nie wiesz co dzieje się z tobą między adoracją a życiem.
  • Każdy ma swoją drogę adoracji, ale…
  • spróbuj przechodzić do bierności, patrzenia, słuchania, zachwytu.
  • Warto łączyć adorację (patrzenie) z modlitwą słowem z Pisma Św.
  • Bądź cierpliwy, gdy się nic nie dzieje to dobrze, adoracja to nie doznania.
  • Czekaj, Pan ci objawi, że jest słodki, łagodny i porywający.
  • Różaniec można odmawiać poza adoracją, tu patrz na Jezusa, bądź z Nim, ciesz się nim, oddaj się Jemu.
  • Bez adoracji twoje życie stanie się znowu nijakie i pełne lęków.
  • Rozproszenia będą – nie dramatyzuj.
  • Adoracja to walka – stań do boju, zanurz się w Bogu Żywym.
  • Adoracja to radość – nie dopuść, aby łatwo ją sprzedać światu.

Tylko przez adorację

W rzeczywistości tylko przez adorację można dojrzeć do głębokiego i autentycznego przyjęcia Chrystusa. I właśnie w tym akcie osobowego spotkania z Panem dojrzewa także posłannictwo społeczne, zawarte w Eucharystii, które ma na celu przełamanie barier nie tylko między Panem a nami, ale także i przede wszystkim barier odgradzających nas od siebie nawzajem” (Benedykt XVI)

Pójdź dalej:

  • Bóg cię nie opuści, ani nie zostawi samego.
  • ON chce najpierw twojego dobra czyli nawrócenia. Poddaj się tej operacji.
  • Adoracja pokazuje grzech i trwanie w nim.
  • Adoracja zaprasza do sakramentu spowiedzi.
  • Adoracja wprowadza na Mszę Świętą i częstszą komunię.
  • Adoracja prowadzi do innych ludzi, nawet do wrogów.
  • Adoracja prowadzi do otwierania Biblii.
  • Adoracja daje odwagę, aby nie wstydzić się przynależności do Jezusa.
  • Adoracja daje energię i moc, aby głosić innym miłość Jezusa w Eucharystii.
  • Jeśli brakuje ci, adoracji to cud. A mówiłeś, że cudów nie ma.
  • Poza czwartkiem też przydałaby się adoracja.
  • Ogłaszaj światu, który „adoruje galerie”, że adoracja może uratować życie.
  • Pomyśl jak będziesz świadkiem adoracji Jezusa w Eucharystii.
  • Otrzymałeś łaskę, podziel się z innymi. Amen.

Cicha adoracja w postawie pełnej miłości

Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany Uczeń oprzeć głowę na Jego piersi (por. J13, 25), poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca. Jeżeli chrześcijaństwo ma się wyróżniać w naszych czasach przede wszystkim «sztuką modlitwy», jak nie odczuwać odnowionej potrzeby dłuższego zatrzymania się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości? Ileż to razy, moi drodzy Bracia i Siostry, przeżywałem to doświadczenie i otrzymałem dzięki niemu siłę, pociechę i wsparcie!” (Jan Paweł II).


Świadectwa osób z naszej parafii

Nie czekać na ochotę
Zachęceni przykładem Ojca Świętego Jana Pawła II postarajmy się i my „dłużej zatrzymać się przed Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie na duchowej rozmowie, na cichej adoracji w postawie pełnej miłości” (Ecclesia de Eucharistia, 25).

Takiej błogosławionej decyzji prawdopodobnie staną na drodze różne pokusy. Być może będzie to myśl, że nie mamy czasu na kontemplację. Albo że to staromodna praktyka, do niczego niepotrzebna.

Niezależnie od tego, jakie głosy będą nas odciągać od adoracji, pamiętajmy, że z Bożą łaską możemy je wszystkie pokonać. Ważne jest, abyśmy nie czekali, aż przyjdzie nam ochota na modlitwę. Najlepiej postanowić sobie, kiedy udamy się na adorację, na jak długo (np. na początek 15 minut czy pół godziny).

Pamiętajmy o mądrości zawartej w słowach Jana Pawła II: „Czas ofiarowany Chrystusowi nigdy nie jest czasem straconym, ale raczej czasem, który zyskujemy, aby nadać głęboko ludzki charakter naszym relacjom z innymi i naszemu życiu”(Dies Domini, 7).
(DM)

Najważniejsza godzina tygodnia:

  • czasem poukładania myśli z całego tygodnia
  • źródłem inspiracji
  • potwierdzeniem słuszności moich działań
  • oddaniem Bogu myśli, działań, starań
  • bezpieczna przystanią
  • poszukiwaniem pomocy
  • układaniem planu na najbliższe dni
  • możliwością przewartościowania zdarzeń, potrzeb, itp.
    (okazuje się, że pewne troski i kłopoty nagle stają się bardzo malutkie i nieważne).

MODLITWA ADORACYJNA

Uwielbiam Cię Stwórco i Panie, utajony w Najświętszym Sakramencie.

Uwielbiam Cię za wszystkie dzieła rąk Twoich, w których mi się ukazuje tyle mądrości, dobroci i miłosierdzia, o Panie, rozsiałeś tyle piękna na ziemi, a ono mi mówi o piękności Twojej, choć są tylko słabym odbiciem Ciebie, Niepojęta Piękności.

Choć ukryłeś i utaiłeś piękność Swoją, oko moje oświecone wiarą dosięga Ciebie i dusza moja poznaje Stwórcę swego, najwyższe swe dobro i serce moje całe tonie w modlitwie uwielbienia. Stwórco mój i Panie, Twoja dobroć ośmieliła mnie mówić z Tobą – miłosierdzie Twoje sprawia to, że znika pomiędzy nami przepaść, która dzieli Stwórcę od stworzenia.

Rozmawiać z Tobą o Panie, to rozkosz dla mojego serca, w Tobie znajduję wszystko, czego serce moje zapragnąć może. Tu światło Twoje oświeca mój umysł i czyni go zdolnym do coraz głębszego poznawania Ciebie. Tu na serce moje spływają łask strumienie, tu dusza moja czerpie życie wiekuiste. Amen. (Dz 1692)

Św. Faustyna Kowalska