Opieka duszpasterska nad Osobami chorymi
Gdynia Orłowo to miejsce, gdzie funkcjonują aż dwa szpitale. Dzięki księżom z naszej Parafii, chorzy mogą doświadczyć nie tylko pociechy. Każdy z nich może otrzymać coś ważniejszego dla naszego zbawienia – Sakramenty z rąk księdza. Obecność kapłana to wielki skarb dla tych, którzy są w potrzebie, a bywa, że także u progu rozpaczy.
Kapelan Szpitali w Orłowie
Ks. Andrzej Jereczek (tel. 691 033 541) całodobowo udziela Osobom chorym Sakramentu Namaszczenia Chorych oraz ofiarowuje im inne formy opieki duchowej. Między innymi przynosi Eucharystię na Oddziały (wg ustalonego grafiku).
Kapica w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej
- Zapraszamy do zapoznania się z informacjami i fotografiami.
- Msze św. w soboty – o godz. 16.00 (od 1 lipca 2020).
- Kaplica powstała dzięki uprzejmości dyrekcji szpitala i staraniom ks. Andrzeja Jereczka.
Kaplica w Szpitalu Morskim im. PCK w Gdyni
- Zapraszamy na modlitwę do kaplicy – jest otwarta codziennie w godz. 6-20
- Msze św. w niedzielę i uroczystości – godz. 16.00 (od 1 lipca 2020 – godz. 16.00)
- Msze św w środy godz. 16.00 (od 1 lipca 2020 – godz. 16.00)
- W Kaplicy możesz zamówić Mszę św. (najcenniejszy dar duchowy, jaki możemy sobie nawzajem ofiarować).
- Zobacz fotografie z wnętrza Kaplicy.
Jak dotrzeć do Kaplicy w Szpitalu Morskim?
Gdy już jesteś na terenie Szpitala Morskiego – Kaplicę znajdziesz obok oddziału Onkologii w budynku nr 26 (budynek z czerwonej cegły).
Do kaplicy można wejść 3 wejściami:
- Wejściem głównym (nad nim jest napis „Kaplica”) – codziennie w godz. 6-21.
- Przez Oddział Chemii Dziennej przylegający do Kaplicy – codziennie w godz. 8-17.
- Przez Oddział Radioterapii B na I. piętrze – codziennie od rana do wieczora.
Jeżeli chcesz dotrzeć do Szpitala / Kaplicy z zewnątrz:
- Komunikacja miejska – pętla autobusowa i przystanek jest kilkadziesiąt metrów od szpitala.
- Samochód – prosimy pamiętać, że parkowanie na terenie szpitala jest płatne.
- Parkowanie poza terenem szpitala jest bezpłatne. Jednak w ciągu dnia bywa niełatwo ze znalezieniem wolnego miejsca. Najlepiej przyjechać wcześniej, aby spokojnie postawić samochód i zdążyć na Mszę św.
- Wybierasz się pierwszy raz? Wyznacz dojazd / dojście do kaplicy na mapach Google.
Brama główna szpitala jest w górnym prawym rogu powyższej fotografii (źródło: Google Maps).
Widok na umiejscowienie Kaplicy – od strony ul. Powstania Styczniowego (od tej ulicy jest wejście główne na teren szpitala).
Dlaczego kapłani są dla nas tak ważni?
W tym miejscu przytoczymy słowa św. Jana Vianney, Proboszcza z Ars:
„Kapłan jest człowiekiem, który otrzymał od Boga wszystkie jego władze. »Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam« – rzekł Pan do pierwszych kapłanów (J 20,21). »Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!« (Mk 16, 15). »Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi« (Łk 1O, 16).
Kiedy kapłan udziela wam rozgrzeszenia, nie mówi: »Bóg ci przebacza«, lecz »Ja odpuszczam tobie grzechy«. Podczas konsekracji nie mówi: »Oto Ciało Pana«, lecz mówi »Oto Ciało moje«. Gdyby nie było sakramentu kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana wśród nas. Kto bowiem włożył Go do tabernakulum? Kapłan. Kto przyjął wasze dusze do Kościoła, kiedyście się narodzili? Kapłan. Kto karmi je, by miały siłę do ziemskiego pielgrzymowania? Kapłan. Kto przygotuje je, aby mogły stanąć przed Bogiem wykąpane we Krwi Jezusa Chrystusa? Kapłan. Zawsze kapłan. A kiedy dusza popadnie w grzech śmiertelny, kto ją wskrzesi do życia? Kto przywróci jej spokój sumienia? Tylko kapłan. Nie znajdziecie żadnego dobra, które pochodzi od Boga, żeby za nim nie stał kapłan.
Spróbujcie wyspowiadać się przed Matką Boską albo przed którymś z Aniołów. Rozgrzeszą was? Nie. Czy mogą dać wam ciało i krew Pańską? Nie. Najświętsza Maryja Panna nie ma władzy sprowadzenia swego Syna do Hostii. Choćby stanęło przed wami dwustu aniołów, nie mają oni władzy odpuszczenia wam grzechów.
Jedynie kapłan ma władzę powiedzieć wam: »Idź w pokoju, przebaczam ci«. Kapłaństwo jest naprawdę czymś bardzo wielkim. Kapłan zrozumie siebie dobrze dopiero w niebie. Gdybyśmy rozumieli na ziemi, czym jest kapłaństwo, umarlibyśmy nie z przejęcia, lecz z miłości. (…)
Kapłan nie jest jednak kapłanem sam dla siebie. Sam sobie nie może udzielić rozgrzeszenia. Nie może sam sobie udzielić żadnego sakramentu. Kapłan nie żyje dla siebie, żyje dla was. (…) Kiedy ktoś chce zniszczyć religię, najpierw atakuje kapłanów, gdyż tam, gdzie nie ma kapłana, nie ma już ofiary Mszy Świętej, nie ma kultu Bożego. (…) Kapłaństwo jest umiłowaniem Serca Jezusa. Kiedy spotykacie kapłana, zawsze myślcie o Jezusie.
O Mszy Świętej wg. św Jana Vianney
Dlaczego Msza jest tak ważna, napisano wiele. Ponownie przytoczymy słowa św. Jana Vianney, Proboszcza z Ars:
„Wszystkie dobre uczynki razem wzięte nie są warte jednej Mszy Świętej, bo tamte są dziełami ludzkimi, a Msza jest dziełem Bożym. (…) Na słowa kapłana Chrystus zstępuje z nieba i daje się zamknąć w małej hostii. Ojciec nieustannie patrzy z nieba na ołtarz: »To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie« (Mt 17, 5a). Wobec zasług tak wielkiej ofiary Ojciec nie może Synowi niczego odmówić. Gdybyśmy mieli wiarę, ujrzelibyśmy Boga w kapłanie, jak się widzi światło przez szybę, jak wino pomieszane z wodą. (…)
Po konsekracji Bóg jest między nami obecny tak samo, jak jest obecny w niebie. Gdybyśmy zdawali sobie z tego w pełni sprawę, umarlibyśmy z miłości. Bóg jednak oszczędza nas i zakrywa przed nami tę tajemnicę z powodu naszej słabości.
Pewien kapłan zaczynał wątpić, że jego słowa rzeczywiście sprowadzają Chrystusa na ołtarz; w tej samej chwili hostia, którą trzymał w dłoniach, zaczęła ociekać krwią wsiąkającą w korporał.
Gdyby nam ktoś powiedział, że o tej to godzinie jakiś zmarły ma powstać z grobu, zaraz byśmy tam pobiegli, żeby zobaczyć cud. A czyż konsekracja, podczas której chleb i wino stają się ciałem i krwią samego Boga, nie jest o wiele większym cudem niż wskrzeszenie umarłego?
Potrzeba przynajmniej kwadransa, żeby dobrze przygotować się do przeżycia Mszy Świętej.
W tym czasie trzeba głęboko uniżyć się przed Bogiem, na wzór głębokiego uniżenia, jakiego Chrystus dokonuje w sakramencie Eucharystii; trzeba zrobić rachunek sumienia, gdyż aby dobrze przeżyć Mszę Świętą, powinniśmy być w stanie łaski uświęcającej. Gdybyśmy znali cenę ofiary Mszy Świętej – albo raczej gdybyśmy mieli głębszą wiarę – uczestniczylibyśmy w niej z o wiele większą gorliwością.
Pamiętacie, dzieci, historię, którą wam opowiadałem – o tym, jak pewien święty kapłan modlił się za swojego przyjaciela, gdyż Bóg dał mu poznać, że przyjaciel jego przebywa w czyśćcu. Uznał więc, że najlepiej zrobi, ofiarując za jego duszę Mszę Świętą. Kiedy nadeszła chwila konsekracji, wziął hostię w dłonie i powiedział w duszy: »Wieczny i Święty Ojcze, zróbmy wymianę. Ty trzymasz duszę mojego przyjaciela w czyśćcu, a ja trzymam w dłoniach ciało Twojego Syna. Uwolnij mojego przyjaciela, a ja ofiaruję Ci Twojego Syna wraz ze wszystkimi zasługami Jego męki i śmierci«. I rzeczywiście: w chwili podniesienia ujrzał duszę swojego przyjaciela wstępującą do nieba w promieniach chwały.
Kiedy chcemy o coś Boga poprosić, róbmy podobnie. Po Komunii świętej ofiarujmy Ojcu Jego umiłowanego Syna wraz ze wszystkimi zasługami Jego męki i śmierci, a Bóg nie będzie mógł nam niczego odmówić.”